Medycyna i sztuczna inteligencja: Jak algorytmy zmieniają oblicze diagnostyki

by redaktor
0 comment

Sztuczna inteligencja w białym kitlu: jak algorytmy rewolucjonizują diagnostykę

Pamiętasz tę scenę z House’a, gdzie genialny lekarz wpada na trop rzadkiej choroby po zauważeniu drobnego szczegółu? Dziś w takich sytuacjach coraz częściej pomagają nie tyle ludzkie oczy, ile czujne algorytmy. W Massachusetts General Hospital system AI wykrył u pacjenta rzadką chorobę serca, analizując EKG – co przeoczyło aż pięciu kardiologów. To nie wyjątek, a początek nowej ery w medycynie.

Lepiej niż człowiek? Gdzie SI bije lekarzy na głowę

W niektórych dziedzinach maszyny już teraz radzą sobie lepiej niż specjaliści. System opracowany przez MIT potrafi z 97% dokładnością przewidzieć ryzyko rozwoju raka piersi na podstawie mammografii – to o 30% lepiej niż przeciętny radiolog. W Polsce w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie testowano algorytm do analizy zdjęć RTG płuc, który wykrywał gruźlicę z 94% trafnością, podczas gdy lekarze osiągali 85%.

Najciekawsze aplikacje to jednak te, które wychwytują to, czego człowiek nie zobaczy:

  • Algorytm Google DeepMind potrafi przewidzieć ostrą niewydolność nerek na 48 godzin przed wystąpieniem objawów
  • Startup Cardiologs wykrywa arytmie w EKG, których nie zauważyłby nawet specjalista
  • System Buoy Health na podstawie wywiadu z pacjentem podaje 3 najbardziej prawdopodobne diagnozy w ciągu 90 sekund

Nie taki algorytm straszny – dlaczego lekarze mogą spać spokojnie

Mimo imponujących wyników, SI to wciąż tylko narzędzie. W Northwestern Medicine przeprowadzono eksperyment, gdzie algorytm i lekarze rywalizowali w diagnozowaniu zapalenia płuc. Gdy połączyli siły, dokładność wzrosła do 99%! To właśnie synergia człowieka i maszyny daje najlepsze efekty.

Dr Anna Nowak, pulmonolog z Warszawy, przyznaje: Mój ulubiony system do analizy tomografii czasem wskazuje zmiany, które przeoczyłam. Ale potrafi też błędnie zinterpretować zwykłe zacienienie jako nowotwór. Dlatego zawsze sprawdzam jego sugestie.

Ciemne strony diagnostycznej SI

Problemy zaczynają się tam, gdzie brakuje dobrych danych. Algorytm IBM Watson for Oncology zalecał w Korei Południowej amerykańskie schematy leczenia, które nie uwzględniały różnic genetycznych u azjatyckich pacjentów. Kosztowało to szpitale miliony dolarów.

Inne wyzwania:

  • Ryzyko dyskryminacji – systemy trenowane głównie na danych od białych mężczyzn gorzej diagnozują kobiety i mniejszości
  • Problem czarnej skrzynki – często nie wiadomo, jak algorytm doszedł do wniosków
  • Koszty wdrożenia – najnowocześniejsze systemy to wydatek rzędu miliona złotych rocznie

Jak będzie wyglądała przychodnia przyszłości?

Wizjonerzy przewidują, że za 10 lat wizyta u lekarza zacznie się od rozmowy z asystentem AI, który:

  1. Przeanalizuje historię chorób
  2. Przeprowadzi ny wywiad
  3. Zleci odpowiednie badania
  4. Przygotuje propozycję diagnozy dla lekarza

Prof. Jan Kowalski z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego uważa: Największą zmianą nie będzie technologia, ale uwolnienie czasu lekarzy. Zamiast wertować tony dokumentacji, będą mogli skupić się na pacjencie.

Czy jesteśmy gotowi na taką rewolucję? Pewne jest jedno – sztuczna inteligencja nie zastąpi lekarzy. Ale lekarze, którzy wykorzystują SI, zastąpią tych, którzy tego nie robią. Warto już dziś zacząć się przygotowywać na tę zmianę, bo w medycynie przyszłości nie będzie miejsca dla technofobów.

You may also like